Stare pszczelarskie rosyjskie przysłowie mówi: dobrzy pszczelarze są tam, gdzie dobre są pożytki. Tak więc po pierwszych pszczelich lotach w okolicach naszej urzędowej pasieki, pszczelarze zdecydowali o zabraniu rodzin na pożytek. Taka wędrówka zapewni owadom możliwość harmonijnego rozwoju przez cały sezon i pomoże w zgromadzeniu większej ilości miodu i produktów pszczelich.
W każdym ulu najważniejszą rolę pełni królowa-matka, która może być tylko jedna. Składa ona dziennie nawet od 1500 do 3000 jaj i jest to jej najważniejsze zadanie. Łatwo rozpoznać ją po większym, nieco spiczastym odwłoku, owalnej głowie i braku narządów do zbierania pyłków czy gruczołów zapachowych i woskowych.
Dla identyfikacji i łatwiejszego odnalezienia królowej - matki w roju stosuje się znakowanie. W przyjętym systemie międzynarodowym znaczymy królowe pięcioma kolorami, w następującej kolejności: biały, żółty, czerwony, zielony i niebieski.
Na ostatnim zdjęciu zobaczyć możecie jak wygląda znacznik naszej pszczelej królowej.